wtorek, 23 października 2012

Akcja ! zapuszczanie włosów! + Wuthering Heights

Moi drodzy! Pragnę powiadonić, iż zapuszczam włosy. To będzie ciężka, męcząca droga, ale jak to mawiają "w kupie raźniej"! :D Przy okazji pragnę poinformować, że mój blog nie będzie "włosowy", choć niewątpliwie często będę o nich pisać, aczkolwiek to nie włosami "żyję". Ten blog będzie chaotyczny jak moje życie. Jako, iż kocham muzykę (tzn kocham jej słuchać) będę tu też o niej pisała. I o innych bzdurnych rzeczach/czynnościach blah bla bla...
A teraz piosenki:
w wykonaniu Kate Bush

Jej "Wichrowe wzgórza" kocham bo:
  1. Pewnie dlatego, że Kate jako pierwsza zaśpiewała ten urwór, jednak zawsze orginał wygrywa
  2. Bo ma piękny, chwilami przerażający głos, w którym od dawna jestem zakochana
...ale ostatnio niechcący natknęłam się na cover przeboju z końca lat 70-tych i również podbił moje serce.
Oto Hayley Westenra i jej wykonanie "Wuthering Heights" :
Czyż nie piękne? Może nie tak jak oryginał, ale ta wokalistka też ma nieprzeciętny głos i dała sobie radę z tym utworem. Jak na youtube.com postanowiłam jej posłuchać, nawet nie sądziłam, że tak pozytywnie się zaskoczę. Myślałam raczej w kategoriach typu : co za sxxa postanowiła zbeszcześcić takie wspaniałe dzieło muzyczne? Aż z ciekawości posłucham i się troche powkuxxxam i tyle. A tu czekała mnie taka miła niespodzianka. Pozytywnie przyjęłam tę artystkę i postanowiłam posłuchać jej innych utworów, np "Across the Universe of Time". Oto ten utwór: 

Piękne prawda?

No ale powracając do tematu, to posłuchajmy tego utwory w aranżacji gwiazdy lat 80. Pat Benatar:





Tak właśnie brzmią "Wichrowe Wzgórza" w rockowym wydaniu. Na początku nie mogłam tego wykonania znieść, ale po wsłuchaniu się i zaprzestaniu myślenia w tym momencie o Bush, to wykonanie wydaje się bardziej elektryzujące i w sumie to fajne, ale fajne nie znaczy piękne i porywające.



No i moja ukochana Tarja na koniec:
 

Więc tak brzmią w wersji metal.No cóż... tu nie powinnam się wypowiadać, bo jestem wielką fanką Tarji Turunen i mogłabym być nieobiektywna. Dla mnie jest rewelacyjna i co by nie zaśpiewała i tak będzie mi się to podobać. Kocham jej głos. Mogę jej słuchać w kółko. A posłuchajcie tego:



Pięknee !!!
Jednak w ostatecznym podsumowaniu i tak wygrywa Kate Bush. Ma niesamowity głos, a także(co tu akurat się nie liczy) dośc oryginalną urodę. Jej oczy są piękne i zarazem straszne :)

A więc do następnej notki moi drodzy (??!!!)
Sweeney







piątek, 19 października 2012

Jak to wszystko się obsługuje???!!!

Ja piernicze, wszystkie dziewczyny mają takie ładne blogi, tylko ja nie. Jestem chyba jakaś anty-informatyczna. Nie mam pojęcia co gdzie jest, jak się co robi. Tragedia.  No dobra, nieważne, może do tego dojdę za kilka lat. Ostatnio nic mi się nie udaje, nawet mój stary aparat foto umarł. Na dodatek dopadła mnie chyba "jesienna depresja". Co robić?


Budka Suflera- Jest taki samotny dom


Meat Loaf- I Would Do Anything For Love



Ostatnio nałogowo tego słucham. Czyż nie są to piękne utwory? Prawdziwe arcydzieła. Szkoda, że już nie ma takich. Teraz już tylko łupu-cupu
A to moje włosy w kwietniu, narazie aktualnej fotki nie posiadam


Pozdrawiam
Izzzy

Edit: zapomniałam napisać o odżywce Isana intensywnie pielęgnująca. Jest do kitu, jeszcze gorsza dla moich włosów niż ta z olejkiem z babassu, która nie przypadła mi, a raczej moim włosom do gustu. Zapach niezbyt fajny, opakowanie i wydajność też, plusem jest cena, a jeżeli chodzi o włosy to może minimalnie ułatwia rozczesywanie, Isana z olejkiem z babassu trochę też je wygładzała no i miała ładny zapach. Niestety Isany intensywnie pielęgnującej napewno już więcej nie kupię. Tyle w tym temacie. 
Narka

poniedziałek, 15 października 2012

Trumna

No i tak. Właśnie męczy mnie kac gigant, ale ja nie o tym. Drodzy "czytacze" mojego bloga (o ile ktoś czyta) chciałam zapytać czy plecak-trumna jest, aż tak dziwny? Ja go uwielbiam, ale gdy go zakładam ludzie się na mnie patrzą jak na kosmitkę. No i jeszcze te komentarze... Ludzię mówią wszędzie, że są tolerancyjni, ale czy oni wogóle wiedzą co to znaczy? Mnie nie przeszkadzają wytapetowane laski w różowym ubranku czy ich chłopcy oczywiście łysi w dresie i z beemką. Ale ja ludziom przeszkadzam, bo jestem nieładnie ubrana. Ratunku! Wzywam na ratunek blogerki modowe, żeby pomogły mi się ładnie i modnie ubrać! Niestety ja nie potrafię być modna, bo często moda nie jest w moim guście(oczywiście nie zawsze). Dobra, wracam do leczenia kaca. Może potem pouczę się troche praw cywilnych. Narka

czwartek, 4 października 2012

Wkurw

Właśnie siedzi koło mnie mój młodszy brat i gapi się na to co pisze i czytam. To jest bardzo irytujące.BAAARDZO!!! I  następne maopeciątko przyszło mi sie gapić na to co robię! ZABIJE ICH!!!!!

środa, 3 października 2012

Jaka ja odważna...

 Wczoraj wreszcie się przemogłam i byłam u fryzjera podciąć końcówki. To był błąd. Przy moich krótkich włosach każdy centymetr się liczy. I tak mając podciąć centymetr kłaków fryzjerka urąbała mi ok 2. No mówi się trudno. Pocieszam się faktem, iż teraz moje włosy sa zdrowsze. I niestety sporo krótsze. 
Tym smutnym zdaniem zakończę moją notke :)
Adios Amigos!

poniedziałek, 1 października 2012

Rossmannowe szaleństwo



A więc wczoraj wieczorem wybrałam się na zakupy do Rossmanna i jak się okazało trafiłam na niezłą promocje, a więc kupiłam
  • Odżywkę Isana Hair intensywnie pielęgnującą (jeszcze nie testowałam)
  • Alterra olejek migdały i papaja
  • Alterra odżywka nawilżająca granat i aloes (kocham)

  • Alterra maska nawilżająca granat i aloes (mój KWC)


  • Alterra szampon biotyna i kofeina (nie testowałam)
I narazie to wszystko, ponieważ w mojej szafce na kosmetyki do włosów już nie ma miejsca.
Może wkrótce jeszcze coś napisze :)

wtorek, 25 września 2012

Włosy

Hejo :)
 Dziś postanowiłam napisać o moich "pięknych" włosach, a właściwie nie tylko moich. Słyszał ktoś o "Włosomaniaczkach"? Napewno większość z was. Ja trafiłam na bloga jednej z nich trafiłam ok. miesiąc temu i bardzo zainspirował mnie do tego, aby zadbać o moje kudły, tym bardziej, iż są one zniszczone, zmasakrowane, spalone i nie mam pojęcia jeszcze jakie. Są jak siano. W każdym razie to wynik zabiegu dekoloryzacji z koloru czarnego. Wiele razy już rezygnowałąm z tego koloru i nie miałam potem aż takiech problemów s włosami. Teraz wykruszyła się ponad połowa z nich, więc obciełam je na krótko. Dodam również, że po tym zabiegu, każda próba koloryzacji kończy się na tym, że moje włosy są zafarbowane tylko u nasady. końcówki zmywają się po 2 myciu. Nie radzę sobie z tym problemem, więc postanowiłam o nie zadbać. Kupiłam mnóstwo szamponów i odżywek, próbuję olejować włosy, ale nie zawsze o tym pomiętam, jednak widzę już różnicę. Niewielką, ale jednak. Póki co mogę napisać, że jeśli chodzi o odżywki i maski to w tej chwili używam Alterra aloes i granat. Muszę przyznać,  że obie są całkiem przyzwoite. Nie spodziewałam się tego, po odżywkach drogeryjnych. Wcześniej używałam odżywek NIVEA, które wtedy uważałam za najlepsze odżywki drogeryjne. Co do masek to decytowałam się zwykle na te z hurtowni fryzjerskich. Używałam Sleek Line firmy STAPIZ(ekstra) i Dolce placenta(beznadzieja). Do tego od lat używam odżywki w spray'u Radical firmy Farmona. Teraz używam innych kosmetyków, ale o tym napiszę innym razem. Włosomaniaczką nie mogę się jeszcze nazwać... właściwie raczej nigdy nie będę mogła. Jestem zbyt leniwa na to by poświęcać tyle czasu moim kłakom.